Potoczna nazwa „By-passy”, czyli pomostowanie aortalno wieńcowe (CABG) odnosi się jednego ze sposobów leczenia choroby niedokrwiennej serca.
- U pacjentów z pojedyńczymi istotnymi zmianami w naczyniach wieńcowych, jako metodę leczenia można zastosować angioplastykę wieńcową z implantacja stentu – mówi Bartosz Topoliński, kardiolog. - Niestety, niektórzy pacjenci wymagają metod radykalniejszych. To głównie ci, u których koronarografia pokazuje liczne zaawansowane zmiany w wielu naczyniach wieńcowych lub istotne zmiany pnia lewej tętnicy wieńcowych. To również osoby, u których stwierdzamy istotne zmiany, których nie uda się zaopatrzyć stentem, głównie z powodu ich umiejscowienia. Właśnie tacy pacjenci są kandydatami dla kardiochirurgów i do CABG – dodaje doktor Topoliński.
Metoda ta zastosowana została po raz pierwszy w Związku Radzieckim w 1964 roku. W 1967 roku w USA, Argentyńczyk Favoloro wykonał pierwszy zabieg CABG wg opracowanej przez siebie nowatorskiej techniki. Do dzisiaj stosuje się go na całym świecie, z niewielkimi tylko modyfikacjami. Na czym polega? Na ominięciu zwężonej części naczynia za pomocą innego naczynia. W tym celu kardiochirurg wykorzystuje najczęściej tętnicę (piersiową wewnętrzną lewą lub prawą). Jak uważa doktor Topoliński, zamieszczone w ludzkim ciele przez stwórcę chyba właśnie w celu wykorzystania na by-pass. Do wytworzenia pomostu wykorzystuje się także naczynia żylne pobierane najczęściej z podudzia. W czasie zabiegu kardiochirurg zakłada najczęściej od jednego do trzech by-passów, zarówno tętniczych jak i żylnych.
Zabieg na ogół wymaga otwarcia klatki piersiowej i krążenia pozaustrojowego. Oznacza to, że praca serca na czas zabiegu jest zatrzymywana. Ale coraz częściej stosowane są techniki niewymagające zatrzymania pracy serca czy całkowitego otwierania klatki piersiowej. To techniki OPCAB – z otwarciem mostka, ale na bijącym sercu. MIDCAB – małe cięcie skórne, bez przecinania mostka, na bijącym sercu. I technika TECAB – zabieg z użyciem robota operacyjnego.
- Nie zapominajmy, że leczenie jest tylko wtedy skuteczne, gdy pacjenci po zabiegu stosują się do zaleceń lekarskich, przyjmują zalecone leki i sami dbają o swoje zdrowie – dodaje kardiolog.
autor: Dorota Kowalewska