logo poziom



logotyp

  • baner1.jpg
  • baner2.jpg
  • baner3.jpg
  • baner5.jpg
  • baner4.jpg

Miażdżyca, zawał, udar. Dodajmy do tego rakotwórcze produkty spalania i mamy doskonały przepis na wieczór przy grillu.

 

- Niestety, wielu pacjentów nie zdaje sobie sprawy, że najczęściej spożywane, smaczne dla podniebienia dania z grilla są jednocześnie zabójcze dla ich układu sercowo-naczyniowego – wzdycha doktor Bartosz Topoliński, kardiolog. – Co nam grozi, jeśli jadamy przyrządzone w taki sposób potrawy? Zaburzenia przemiany lipidowej, czyli hiperlipidemie, a w jej następstwie miażdżyca tętnic i jej powikłania. Na przykład miażdżyca tętnic kończyn dolnych. Czym jest? To zwężenie światła tętnic, które powstaje poprzez  pojawienia się blaszki miażdżycowej. Mówiąc prościej, tłuszcz osadza się pomiędzy warstwami ściany tętnicy i powoduje zwężenie jej światła. To prowadzi do niedokrwienia, bo krew ma problem, aby przecisnąć się przez zwężone tętnice. Niedokrwienie kończyn dolnych wymaga leczenia operacyjnego, a w ostateczności amputacji kończyny – dodaje doktor.

 

Blaszki miażdżycowe powstają również w tętnicach wieńcowych. To jest przyczyną choroby niedokrwiennej serca. W czasie wysiłku krew nie jest się w stanie przepłynąć w wystarczającej ilości poprzez zawężone naczynie, dochodzi do niedokrwienia części mięśnia serca i powoduje bóle dławicowe. Całkowite zamknięcie takiego naczynia powoduje zawał, czyli martwicę pewnego obszaru serca.

 

Miażdżyca również może wystąpić w tętnicach szyjnych, kręgowych lub innych w mózgu. I może być przyczyną udaru.  To nagłe, miejscowe zaburzenie krążenia krwi w mózgu. Neurony pozbawione krwi obumierają, a wraz z nimi część mózgu. W przypadku udaru liczy się każda minuta. Dosłownie! Im wcześniej pacjent otrzyma pomoc, tym jest większa szansa, że uszkodzenia mózgu będą mniejsze.

 

Kolejną przyczyną, dla której wieczór spędzony z przyjaciółmi i daniami z grilla nie jest dobrym pomysłem jest to, że podczas grillowania na węglu drzewnym wydzielają się rakotwórcze produkty spalania, przenikające do potraw.

 

Czy jest alternatywa, czy pozostaje nam zjadanie warzyw gotowanych na parze?

 

- Jest alternatywa – śmieje się doktor Topoliński. – Na przykład grill elektryczny i przyrządzanie na nim mniej tłustych potraw. Więcej warzyw, chudego mięsa. Do tego sałatki z oliwą, a nie z majonezem. Warzywa na surowo w każdej postaci. I ruch! Spacer, jazda na rowerze, ćwiczenia. To szansa na długie życie w zdrowiu, które można spędzać również z przyjaciółmi na grillu.

 

autor: Dorota Kowalewska

 

 

       

   

Rejestracja

  

rejestracja

© 2015 Gabinet Kardiologiczny - Bartosz Topoliński. Wykonanie: Studio WWW | Tanie strony www

Szanowni Państwo, w ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Więcej informacji w Polityce Prywatności.

Akceptuję pliki cookies